Sezon XVI, audycja #8
środa, 25 stycznia 2023, godz. 20:29
Jak z bicza strzelił minął dzień, a ledwo słońce za horyzont się schowało, a już się Państwo niepokoją.
A tymczasem nie ma powodu – wszystko w porządku, w prognozie na dzisiejszy wieczór nie ma przewidzianych żadnych awarii, więc słyszymy się w połowie drogi między ósmą a dziewiątą.
Chociaż – jak mówią: „Chcesz rozśmieszyć Boga – opowiedz mu swoich planach”.
Stay tuned!
O.D.
Sezon XVI, audycja #7
środa, 18 stycznia 2023, godz. 20:29
Halo!
Jesteście?
Był Blue Monday, był Różowy Piątek, czas na Tłustą Środę. Czy jakoś tak 
Za oknem zdążyło już się ściemnić, zatem już blisko. Od dwudziestej dwadzieścia dziewięć palimy w kominku i nurzamy się w nutach.
Z muzyką przy muzyce o muzyce.
Do usłyszenia!
Sezon XVI, audycja #6
środa, 11 stycznia 2023, godz. 20:29
Halo!
Może to być oczywiście kwestia jakiejś epidemii pokoleniowej, ale z kim bym ostatnio nie rozmawiał, to okazuje się zimowym meteopatą.
Ołowiany kolor nieba, niedostatki światła i ogólna szarość na każdym odciskają piętno. I wychodzi na to, że wszyscy równają w dół do pewnego redaktora.
Dlatego dziś zarządzam zbiorowe remedium. Dziś na antenie i przed odbiornikami ma być OGIEŃ!
I niech zarzewie zostanie. Zapraszam!
Sezon XVI, audycja #5
środa, 4 stycznia 2023, godz. 20:29
Nowy Rok – nowi My!
Jak tam się czujecie w dwa tysiące dwudziestym trzecim?
Pokładacie w nim nowe nadzieje, czy raczej „eee tam!”?
No my w każdym razie dziś po staremu. Po nowemu znaczy
Zapraszam!
Sezon XVI, audycja #4
środa, 28 grudnia 2022, godz. 20:29
Halo halo pochłaniacze Świętej Sałatki Jarzynowej!
Gotowi na spalanie serników? Jeśli tak, to zapraszam na potańcówkę przed odbiornikami od 20:29
Jeśli nie – też zapraszam na tradycyjnie depresyjny (cyt. za red. B.) zestaw bitów. Godzina startu ta sama.
O.D.
Sezon XVI, audycja #3
środa, 21 grudnia 2022, godz. 20:29
Mam nadzieję, że gołoledź nauczyła już Was, że przedświąteczny pośpiech do niczego dobrego nie prowadzi, i należy zwolnić tu i teraz i natychmiast.
Bardzo dobra okazja ku temu będzie miała miejsce już dziś – zapraszam na kolejną audycję Waszej stacji. Mam problem z dobrym tematem przewodnim, gdy za oknem tak wszystko płynie, kapie i przesiąka.
Start 20:29 – do usłyszenia!
Sezon XVI, audycja #2
czwartek, 15 grudnia 2022, godz. 20:29
Dzień dobry!
Zaczęła mi się podobać twórcza dekonstrukcja ustalonego porządku dni tygodnia – może by tak częściej?
Ale „lepiej późno nie wcale!”, dlatego zapraszam dziś (czwartek) na audycję. Pani Redaktor B. od tygodnia czeka na świąteczne dzwonki, także dziś zapewne podzwonimy.
Ewentualne zakłócenia akustyczne mogą dziś pochodzić z okolic oskrzeli prowadzącego, zupełnie nietypowo sprzęt wydaje się być mniejszym problemem.
Do usłyszenia!
Sezon XVI, audycja #1
środa, 7 grudnia 2022, godz. 20:29
„To nie jest miłe nie jest dobrze jest źle o tyle
Że przyszła jesień znowu ja ją znowu przeoczyłem”
Dzień dobry!
Są wśród nas tacy (o dziwo), dla których ta jesień wcale niepożądaną nie jest, są i tacy, których znowu zaskoczyła jak zima drogowców. Ale – wykorzystując mundialową przerwę i koniec wojaży w ciepłodających krajach – czas wracać na fale eter.
Serdecznie zatem zapraszam jutro, 7 grudnia (środa) o godzinie 20:29 na zupełnienieuroczyste otwarcie XVI sezonu nadawania RSO. Nie będzie tortu, szampana ani fajerwerków, będą tradycyjnie pomyłki, awarie i dużo snujomuzyki.
Trzymajcie kciuki, bo będzie to debiut nowego oprogramowania, a nie wiadomo, czy po nastu latach tzw. Red. sobie poradzi z materią i skrótami klawiszowymi.
Do usłyszenia!
Nowinę mamy (dobrą zdaje się)!
Nasza niezawodna Redaktor Magdalena dotrzymała słowa i przygotowała dla Państwa małą muzyczną wędrówkę. RSO zaprasza zatem dziś (w czwartek) na tradycyjną posezonową audycję autorską.
Rozkład jazdy:
20:30 Audycja Autorska
21:30 Dożynki OD
23:00 Cisza nocna
Sezon XV, audycja #21
środa, 27 kwietnia 2022, godz. 20:15
Bo w zimie się serce ma
do smutnych piosenek
co „Ona i On, po nocach nie śpią”
Zawsze tak jest. Ledwo się rozmościmy w fotelach, naparzymy herbaty z malinami, nogi przykryjemy kocem, gotowi by przetrwać jesienne błota i niebiałą zimę, a tu trach ciach – pięć miesięcy jak z bicza strzelił. I pora, by po raz piętnasty zamknąć radiowy sprzęt do szafy (mimo, że kupiony na piętnasty sezon wyglądającyjakprofesjonalny mikrofon nawet nie został wyjęty z pudełka).
Bo wiosną wszyscy mają lepsze zajęcia niż słuchanie melancholijnych piosenek i wesołego redaktora tudzież odwrotnie – fakt statystyczny nie opinia.
Ale obiecajcie, że ruszycie w plener, by o świcie na boso po rosie, czy coś tam „w podobie”!
A dziś po raz ostatni przybywajcie o 20:15 – Zapraszam! Będą dożynki, radość, koniec i początek.
